Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ankaj28 z miasteczka Kudowa-Zdrój. Mam przejechane 16001.99 kilometrów w tym 5565.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 r.:
button stats bikestats.pl
2014 r.:
button stats bikestats.pl
2015 r.:
button stats bikestats.pl
2016 r.:
baton rowerowy bikestats.pl

Dzienne odwiedziny bloga:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ankaj28.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 17.41km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 13.74km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 442kcal
  • Podjazdy 464m
  • Sprzęt Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pierwsze koty za płoty

Poniedziałek, 17 lutego 2014 · dodano: 17.02.2014 | Komentarze 7


Weekend z rowerem nie wyszedł, a nogi już swędzą, więc na razie treningowo po pracy.
Dystans króciutki, bo i czas jeszcze nie pozwala na dłużej - przynajmniej mi. Tak szybko się zbierałam, żeby gdzieś na trasie spotkać się z Bogdanem, że oczywiście nie przyszło mi do głowy, żeby cokolwiek sprawdzić: przecież rower stał w domu, więc co mu może być??!!! :):) Trochę ciężko szło, no ale po dwóch miesiącach niejeżdżenia to przecież cudów nie można się spodziewać.

No i za Czerwoną Skałką spotkanie z Bogdanem - jego jeden rzut oka na rower i.... hahahahaha - okazało się, że ciśnienie w oponach to mi nie jest potrzebne, a pompka do roweru to jakiś wynalazek nie wiadomo dla kogo i po co stworzony. Chyba jednak zmienię kolor włosów na blond.
Do YMKI wtoczyłam się w 43 minuty, więc kiepsko, za to w nagrodę dla mnie za 6 km podjazdu - pierwszego w tym roku - zjechaliśmy zielonym do Dańczowa i przez Jeleniów wróciliśmy do Kudowy. Co prawda na zjeździe musiałam trzymać cztery litery nad siodełkiem, ale co tam. Frajda z jazdy mnie nie opuściła.




Komentarze
lea
| 14:00 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj Oooj, biedna Mała :(
Kuruj się szybciutko, co by do Ciebie już później żadne dziadostwa się nie doczepiały.
Całuję.
ankaj28
| 14:14 czwartek, 20 lutego 2014 | linkuj no i niestety się sprawdziło - wycieczka powaliła mnie na łopatki i leżę i choruję i znów czekam na lepszą pogodę. Buuuuu! Pozdrówka.
ryjek
| 22:54 środa, 19 lutego 2014 | linkuj Brawo Aniu za pierwszy wyjazd rowerowy już w lutym. Wiem jak ciężko zebrać się po pracy, co tu dużo mówić: jakoś mi się to ostatnio nie udaje.
Z pogodą nigdy nie wiadomo, nie ufam jej tak jak fochliwej kobiecie. Pamiętajcie, że ciągle mamy zimę, pomimo tej anomalii pogodowej, więc jeszcze może sypnąć śniegiem w górach.
lea
| 20:18 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj A dobra zabawa Moja Droga jest w tym wszystkim absolutnie najważniejsza :D
ankaj28
| 19:46 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Powoli się oswajam, to będzie bolesna i chyba długa droga - ale będzie zabawa.
lea
| 19:10 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Kopa dostaniesz za ten komentarz o zmianie koloru na blond :D
Widzę, że znasz się na rowerze podobnie do mnie. Ciśnienie w kołach sprawdzam na oko i na palca, działanie reszty sprzętu na ucho - jak hałasuje to znaczy, że coś jest na rzeczy :P
Bardzo się cieszę, że zaczynasz działaś!
Buźka :*
anamaj
| 19:01 poniedziałek, 17 lutego 2014 | linkuj Mnie też już nogi zaczynają swędzieć. W niedzielę poczułam wiosnę w powietrzu i już jestem gotowa na rower. Mam nadzieję, iż niedługo wspólnie pokręcimy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chnaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]