Info
Więcej o mnie.
2013 r.:
![button stats bikestats.pl](http://st67.static.bikestats.pl/u18177y2013v3.gif)
2014 r.:
![button stats bikestats.pl](http://st67.static.bikestats.pl/u18177y2014v3.gif)
2015 r.:
![button stats bikestats.pl](http://st67.static.bikestats.pl/u18177y2015v3.gif)
2016 r.:
![baton rowerowy bikestats.pl](https://www.bikestats.pl/buttonstats/u18177v3.gif)
Dzienne odwiedziny bloga:
Kategorie bloga
- asfalt nie musi być nudny
17 - babskie wypady
7 - Beskidy
6 - BIEGANIE
12 - Biegówki
2 - Bikestats
47 - Broumovskie Steny
24 - Dolni Morawa
2 - FINALE LIGURE/WŁOCHY
7 - Góra Parkowa
13 - Góry Bardzkie
4 - Góry Bialskie
2 - Góry Bystrzyckie
14 - Góry Izerskie
2 - Góry Kamienne
2 - Góry Orlickie
49 - Góry Sowie
6 - Góry Stołowe
122 - Góry Suche
3 - Góry Złote
2 - Jeseniki
5 - Karkonosze
2 - KOUTY
2 - Lipovske Stezky
1 - Maratony
5 - Masyw Ślęży
4 - Pieniny
2 - Podgórze Karkonoszy
5 - rodzinka w komplecie
24 - ROLKI
0 - Rudawy Janowickie
1 - Rychleby
7 - Śnieznicki PK
7 - Srebrna Góra
24 - strefa mtb
24 - Tatry
3 - Treking
7 - Trening
71 - Trutnov Trails
9 - tv i uskok - razem lub osobno
12 - W pojedynkę
59 - Wyścigi
4 - Wzgórza Lewińskie
17
Moje rowery
Wykres roczny
![Wykres roczny blog rowerowy ankaj28.bikestats.pl](https://quickchart.io/chart?chs=400x150&cht=lc&chdl=2021|2022|2023|2024&chbh=16&chxt=y,x&chxl=0:|0|104|208|312|416|1:|sty|lut|mar|kwi|maj|cze|lip|sie|wrz|paź|lis|gru&chg=9.09,25,1,5&chco=77abef,df6fa8,fdff0f,ff8c2f,29df64&chd=s:AAAAAAACLPDG,LOTZ395fDNAA,CEKOflljUKDF,BUSWinbAAAAA&chxr=&chls=1,1,0|1,1,0|1,1,0|2,1,0&ankaj28.png)
Archiwum bloga
- 2024, Lipiec6 - 0
- 2024, Czerwiec12 - 0
- 2024, Maj8 - 0
- 2024, Kwiecień5 - 0
- 2024, Marzec4 - 0
- 2024, Luty6 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień3 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Październik8 - 0
- 2023, Wrzesień7 - 0
- 2023, Sierpień10 - 0
- 2023, Lipiec17 - 0
- 2023, Czerwiec13 - 0
- 2023, Maj10 - 0
- 2023, Kwiecień4 - 0
- 2023, Marzec3 - 0
- 2023, Luty4 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Październik6 - 0
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Sierpień9 - 0
- 2022, Lipiec18 - 0
- 2022, Czerwiec16 - 0
- 2022, Maj15 - 0
- 2022, Kwiecień12 - 0
- 2022, Marzec6 - 0
- 2022, Luty5 - 0
- 2022, Styczeń6 - 0
- 2021, Grudzień4 - 0
- 2021, Listopad2 - 0
- 2021, Październik7 - 0
- 2021, Wrzesień3 - 0
- 2021, Sierpień1 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik4 - 0
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień14 - 1
- 2016, Lipiec18 - 4
- 2016, Czerwiec17 - 0
- 2016, Maj16 - 1
- 2016, Kwiecień12 - 1
- 2016, Marzec4 - 2
- 2016, Luty3 - 1
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2015, Grudzień2 - 1
- 2015, Listopad5 - 1
- 2015, Październik12 - 5
- 2015, Wrzesień7 - 6
- 2015, Sierpień14 - 20
- 2015, Lipiec17 - 7
- 2015, Czerwiec16 - 8
- 2015, Maj14 - 21
- 2015, Kwiecień15 - 28
- 2015, Marzec11 - 30
- 2015, Styczeń1 - 4
- 2014, Listopad6 - 24
- 2014, Październik8 - 23
- 2014, Wrzesień11 - 11
- 2014, Sierpień14 - 16
- 2014, Lipiec16 - 13
- 2014, Czerwiec16 - 44
- 2014, Maj15 - 59
- 2014, Kwiecień12 - 48
- 2014, Marzec6 - 21
- 2014, Luty1 - 7
- 2014, Styczeń3 - 11
- 2013, Grudzień3 - 13
- 2013, Listopad4 - 14
- 2013, Październik9 - 21
Wpisy archiwalne w kategorii
Wyścigi
Dystans całkowity: | 70.10 km (w terenie 41.00 km; 58.49%) |
Czas w ruchu: | 05:33 |
Średnia prędkość: | 12.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.20 km/h |
Suma podjazdów: | 1702 m |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 17.52 km i 1h 23m |
Więcej statystyk |
- DST 8.00km
- Teren 8.00km
- Czas 00:47
- VAVG 10.21km/h
- Podjazdy 135m
- Sprzęt Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
II edycja GP XC MTB Kudowa-Zdrój
Sobota, 20 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 1
Start numer dwa.Edycja poprawiona - z elektronicznym pomiarem czasu, choć z mniejszą liczbą uczestników. No cóż, Maja Trophy w Jeleniej Górze.
Edycja utrudniona w stosunku do poprzedniej - jeszcze bardziej deszczowo, ślisko i błotnie. Nie obyło się bez gleb, ale zjazdy zaliczone.
Czas przejazdu: 47:11 i konkurencji znowu brak. Wiktor szósty z czasem 23:04.
Zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa.
I pobrałam pierwsze lekcje skakania i podrzucania roweru.
Kategoria Wyścigi, Góra Parkowa
- DST 45.60km
- Teren 20.00km
- Czas 03:14
- VAVG 14.10km/h
- VMAX 54.20km/h
- Podjazdy 1032m
- Sprzęt Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB Stolove Hory
Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 19.06.2015 | Komentarze 0
Do Machowa dotarliśmy na rowerach - tak dla rozgrzewki. Skład: Ania, ja, Bogdan, Sławek i Krzychu. W tym składzie potem również rowerowo powrót do domu. Dojazd przez Machowskie Konciny, powrót przez Zdarky. A pomiędzy był wyścig. Super zabawa, łącznie z pudłem Ani.![](https://lh3.googleusercontent.com/-cmpI01QAX1g/VYBizO3GTPI/AAAAAAAAMnc/vGx_e0Hwiw8/w448-h795-no/20150613_160953.jpg)
Czas przejazdu: 2:07, czyli o 8 minut gorszy od Ani, co złożyło się na 5 miejsce.
Kategoria Bikestats, Broumovskie Steny, Wyścigi
- DST 8.00km
- Teren 7.00km
- Czas 00:45
- VAVG 10.67km/h
- Podjazdy 135m
- Sprzęt Canyon
- Aktywność Jazda na rowerze
I edycja GP XC MTB Kudowy Zdroju
Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 27.04.2015 | Komentarze 5
To była pierwsza z trzech edycji wyścigu XC mtb po Górze Parkowej. Kolejna ma być w czerwcu i we wrześniu. Wtedy zbiorą jakąś ogólną klasyfikację. W sumie, gdyby nie Wiktor, to pewnie bym sobie odpuściła start. Ale skoro dziecko chce, to wypada też i samemu wystartować. Nie bez kłopotów, gdy Wiktor zgubił klocki hamulcowe i uziemił swój pojazd. Na szczęście dzieciaki jechały najpierw, więc nastąpiła szybka zmiana numerów na rowerach i Canyonek obsłużył oboje zawodników.
Robi się z tego już całkiem fajna impreza, choć uważam, że już pora zainwestować w elektroniczny pomiar czasu, żeby podnieść jej rangę. Wcześniej już pisałam o tym, że chłopcy=organizatorzy napracowali się przy trasie, więc szkoda by było odpuścić ich pracę, dobre chęci i zapał, bo tylko z takimi pozytywnymi wariatami może powstać coś fajnego i wpisującego się na dłużej w kalendarz imprez kolarskich.
A ekipy były mocne: Bardo Kusy, Lincoln Electric Bielawa, Cyklon Kudowa, KKZK Kłodzko i całe mnóstwo pojedynczych zapaleńców.
Jednym z najmłodszych był mój siostrzeniec Mateusz, który po drodze bardzo się martwił tym, że nie jedzie pierwszy......
![](https://lh3.googleusercontent.com/-l6tq7XdDsmA/VT0_S72bBKI/AAAAAAAAR1U/VK27bzF0MhM/w1036-h777-no/DSC09832.JPG)
ale ciocia czekała na mecie i dopingowała razem z innymi....,
![](https://lh3.googleusercontent.com/-mCIkE1CDcHo/VT0_WCXqBvI/AAAAAAAAR1k/vxm8bZ_vZwU/w1036-h777-no/DSC09834.JPG)
..... po czym się okazało, że w kategorii najmłodszych uczestników i pojazdów bez pedałów był pierwszy. HURA!!!!
![](https://lh3.googleusercontent.com/-HeP_NFa1ZfY/VTzxq4uL1JI/AAAAAAAAA5k/pkvAvIL43g8/w1278-h719-no/DSC_1288.JPG)
Przygotowania do startu starszego członka rodziny ....
![](https://lh3.googleusercontent.com/-04H75jSp3fQ/VT0_K6lhAGI/AAAAAAAAR0s/unV61_ZsHQY/w1036-h777-no/DSC09827.JPG)
I ekipa juniorów rusza do boju.
![](https://lh5.googleusercontent.com/-BEAlVBvsFAA/VTzxsQddCyI/AAAAAAAAAuc/wBAtF-abkQk/w1278-h719-no/DSC_1276.JPG)
I proszę - moje dziecko na moim rowerze świetnie sobie daje radę w terenie.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-oNHA_y4YbaE/VTzx9T4YRxI/AAAAAAAAAvk/gqXntnb57as/w1278-h719-no/DSC_1301.JPG)
![](https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xta1/v/t1.0-9/11168569_10204108146090568_6253896140990816563_n.jpg?oh=21e567a73867008ba8a1dfe06f17d2bf&oe=55E5824C&__gda__=1440227585_2014059d4015108be5ed93aaf42d3cdb)
Żeby nie było Bogdan też na wyścigu był. Tyle, że tym razem, jako niania do dzieci.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-p199KLA56KY/VT0_7LxaKrI/AAAAAAAAR4c/gY8gT_RRyK4/w1036-h777-no/DSC09856.JPG)
Potem startują następni, w tym kobiety - było nas dwie. To o 100% lepiej, niż w zeszłym roku.
Na starcie jeszcze gadu gadu i pytanie o to ile okrążeń mam zrobić? Uzgodniłam z szefem wyścigu, że dwa. Ach te znajomości :):)
![](https://lh5.googleusercontent.com/-YLSFzJAxGQg/VTzyHiOnC5I/AAAAAAAAAwE/JZR2l1_FM3U/w1278-h719-no/DSC_1306.JPG)
A po zabawie rodzinnej, wystartowała ekipa prawdziwych ścigaczy.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-ClqnPPPrKhc/VTzyGSxVSLI/AAAAAAAAA5s/1bMnBjDBYB4/w1278-h719-no/DSC_1305.JPG)
Wśród panów była taka rywalizacja, że i wypadki nie były rzadkością
![](https://lh3.googleusercontent.com/-g___fAxEY-M/VT1CPdOPogI/AAAAAAAASCk/FcWE1mYSnbQ/w1036-h777-no/DSC09940.JPG)
A dla mnie była cała Parkowa - mogłam ciąć, którędy chciałam hihihi - no ale musiałam robić slalom między taśmami.
![](https://lh5.googleusercontent.com/--S4m-B6-OBk/VT1BL7jRQGI/AAAAAAAAR98/UMGc1q9m7wI/w1036-h777-no/DSC09903.JPG)
Po slalomie do góry wreszcie to, co tygryski lubią najbardziej....
![](https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11169984_10204108163130994_8336718068704368535_n.jpg?oh=ab067877915f26e391671fd6f74dc5ea&oe=55D0ED3E)
...... i nie najbardziej. Dobrze, że noszenie roweru też mam opanowane. :)
![](https://lh5.googleusercontent.com/-g33wN4WFJIk/VTz1NHri29I/AAAAAAAAA30/xah25BhcN0E/w583-h777-no/PICT0861.JPG)
Po schodach, ostry zakręt w prawo między drzewami i w dół dzida. A nie sposób nie zjechać, gdy ekipa znajomych z pracy kibicuje akurat w tym miejscu. Zdziwieni, że to ja. :)
![](https://lh3.googleusercontent.com/-diL6vpGnUQU/VT1BqnQ_06I/AAAAAAAAR_8/OqYyEDetPX8/w1036-h777-no/DSC09919.JPG)
![]()
![](https://lh5.googleusercontent.com/-fKWd_PoWSbQ/VTzz_nW0awI/AAAAAAAAA1A/EzS3lijhHfg/w583-h777-no/PICT0834.JPG)
Pamiętać o ugiętych szeroko łokciach !!:)
![](https://lh5.googleusercontent.com/--BfTB2VeQmY/VT1BuQKdD0I/AAAAAAAASAM/-JCxcRbyvvY/w1036-h777-no/DSC09921.JPG)
Tak więc najpierw pudło i medale :)......
![](https://lh5.googleusercontent.com/-aUrk6MVJY4I/VT1Dr2OJ22I/AAAAAAAASJE/SeVmrnhP7AM/w1036-h777-no/DSC09992.JPG)
..... a potem wywiady, autografy i sława .... :):):)
![](https://lh5.googleusercontent.com/-SBE2y5P6U6A/VTz1kVJwMgI/AAAAAAAAA40/JyaG_VY7J4c/w583-h777-no/PICT0870.JPG)
Prędkości maksymalnej nie znam, bo po drodze zgubiłam garmina. Całe szczęście, że przy koledze, który obstawiał trasę, więc zguba się szybko odnalazła. Deszczyk też uatrakcyjnił wyścig, bo moje bliskie spotkanie z takim właśnie śliskim korzeniem, zakończyło się pokazową glebą, którą wystraszyłam kibiców. Ale rowerzyści górscy to twarda ekipa - podnosi się i jedzie dalej. A siniaki w końcu zejdą.
Świetna impreza i zapraszam wszystkich do następnej edycji.
Robi się z tego już całkiem fajna impreza, choć uważam, że już pora zainwestować w elektroniczny pomiar czasu, żeby podnieść jej rangę. Wcześniej już pisałam o tym, że chłopcy=organizatorzy napracowali się przy trasie, więc szkoda by było odpuścić ich pracę, dobre chęci i zapał, bo tylko z takimi pozytywnymi wariatami może powstać coś fajnego i wpisującego się na dłużej w kalendarz imprez kolarskich.
A ekipy były mocne: Bardo Kusy, Lincoln Electric Bielawa, Cyklon Kudowa, KKZK Kłodzko i całe mnóstwo pojedynczych zapaleńców.
Jednym z najmłodszych był mój siostrzeniec Mateusz, który po drodze bardzo się martwił tym, że nie jedzie pierwszy......
ale ciocia czekała na mecie i dopingowała razem z innymi....,
..... po czym się okazało, że w kategorii najmłodszych uczestników i pojazdów bez pedałów był pierwszy. HURA!!!!
Przygotowania do startu starszego członka rodziny ....
I ekipa juniorów rusza do boju.
I proszę - moje dziecko na moim rowerze świetnie sobie daje radę w terenie.
![](https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xta1/v/t1.0-9/11168569_10204108146090568_6253896140990816563_n.jpg?oh=21e567a73867008ba8a1dfe06f17d2bf&oe=55E5824C&__gda__=1440227585_2014059d4015108be5ed93aaf42d3cdb)
Żeby nie było Bogdan też na wyścigu był. Tyle, że tym razem, jako niania do dzieci.
Potem startują następni, w tym kobiety - było nas dwie. To o 100% lepiej, niż w zeszłym roku.
Na starcie jeszcze gadu gadu i pytanie o to ile okrążeń mam zrobić? Uzgodniłam z szefem wyścigu, że dwa. Ach te znajomości :):)
A po zabawie rodzinnej, wystartowała ekipa prawdziwych ścigaczy.
Wśród panów była taka rywalizacja, że i wypadki nie były rzadkością
A dla mnie była cała Parkowa - mogłam ciąć, którędy chciałam hihihi - no ale musiałam robić slalom między taśmami.
Po slalomie do góry wreszcie to, co tygryski lubią najbardziej....
![](https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11169984_10204108163130994_8336718068704368535_n.jpg?oh=ab067877915f26e391671fd6f74dc5ea&oe=55D0ED3E)
...... i nie najbardziej. Dobrze, że noszenie roweru też mam opanowane. :)
Po schodach, ostry zakręt w prawo między drzewami i w dół dzida. A nie sposób nie zjechać, gdy ekipa znajomych z pracy kibicuje akurat w tym miejscu. Zdziwieni, że to ja. :)
Pamiętać o ugiętych szeroko łokciach !!:)
Tak więc najpierw pudło i medale :)......
..... a potem wywiady, autografy i sława .... :):):)
Prędkości maksymalnej nie znam, bo po drodze zgubiłam garmina. Całe szczęście, że przy koledze, który obstawiał trasę, więc zguba się szybko odnalazła. Deszczyk też uatrakcyjnił wyścig, bo moje bliskie spotkanie z takim właśnie śliskim korzeniem, zakończyło się pokazową glebą, którą wystraszyłam kibiców. Ale rowerzyści górscy to twarda ekipa - podnosi się i jedzie dalej. A siniaki w końcu zejdą.
Świetna impreza i zapraszam wszystkich do następnej edycji.
Kategoria Wyścigi, Góra Parkowa
- DST 8.50km
- Teren 6.00km
- Czas 00:47
- VAVG 10.85km/h
- VMAX 30.90km/h
- Podjazdy 400m
- Sprzęt Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Kudowski Wyścig Serc dla Jakuba
Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 4
Nadszedł wreszcie dzień wyścigu zorganizowanego na terenie własnym, czyli w Kudowie. Nazwa wielce obiecująca: Międzynarodowe Mistrzostwa Cross-Country (XC) Kudowski Wyścig Serc dla Jakuba - organizator, to przede wszystkim: KKZK Kłodzko, Cyklon PRO-AL Kudowa i Urząd Miasta. Kategorii całe mnóstwo, jak na prawdziwym wyścigu przystało. Ale najważniejszy był oczywiście cel tej akcji, czyli zbiórka kasy na kosztowną rehabilitację małego Kubusia. A jeśli przy tak zacnej okazji można się świetnie pobawić, to tylko motywuje do wzięcia aktywnego udziału w wyścigu.
W pomoc organizacyjną zaangażowało się wielu ludzi dobrego serca, w tym m.in.: Monika i Dorota - nierozłączne połówki chłopaków z KKZK.
Chętnych do wyścigu było nawet, nawet, ale za serce najmocniej chwytały najmłodsze dzieciaczki, które w zasadzie ledwo chodziły, a już jeździły:
Przecudowny zawodnik - prawda? Dostał największe owacje ze wszystkich uczestników.
Dystansów było kilka i gdy już przejechały dzieci i młodzież, wystartowali dorośli. Zabawy było co niemiara, bo gdy jedni mieli straszne ciśnienie na wynik, inni mieli naprawdę wielką zabawę. Zwłaszcza ja, gdy zobaczyłam, że startują 34 osoby, z czego 33 facetów i ja !!!!. Po prostu już na starcie byłam bezkonkurencyjna, a motywacja do ścigania się nie wiadomo z kim wzrosła do poziomu maksymalnego.
![Na starcie wyścigu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,518182,20140922,na-starcie-wyscigu.jpg)
Tak więc, gdy jedni z zacięciem ruszyli do boju, my ucinaliśmy sobie jeszcze pogawędki, zaliczając koniec ekipy startującej. Zaliczanie końca generalnie zostało mi do samego końca, choć znaleźli się mocarze, którzy przybyli za mną.
![](https://lh5.googleusercontent.com/-gt1fyc1rX9E/VB7pMTSt-pI/AAAAAAAAM-I/JEvfwX0q90Q/w1166-h777-no/IMG_6838.JPG)
8 km trasy - czyli 2 pętle dla kobiet (hm.... hahaha) oczywiście nie powaliło na kolana, ale chłopcy o trudniejsze momenty też się postarali i zaplanowali dwa zjazdy, na których niejeden z facetów rower sprowadzał. A ja sobie je dzielnie zjechałam.
![](https://lh4.googleusercontent.com/-KlOLAA5zjHs/VB7qOjDRjWI/AAAAAAAANDk/sAbIkEpQptM/w518-h777-no/IMG_6885.JPG)
Tutaj zaprezentowałam również znajomym, oblegającym pobocza, metody zjazdu po schodach, wraz z braniem zakrętów między drzewami. Przy drugim zjeździe (gdy dopadł mnie chwilę wcześniej Bogdan) - przy okazji skupienia mojej uwagi na schodach i drzewach - nie zauważyłam, jak piękne spotkanie z pieńkiem i glebą zalicza właśnie Bodzio. Zdziwiłam się tylko dlaczego Rysiu krzyczy, że żona właśnie wyprzedziła męża, skoro jechał przede mną?
A tak wyglądał zadowolony Bodzio na sekundę przed wywrotką: koło scentrowało się nieziemsko.
![](https://lh4.googleusercontent.com/-govL3eXR_a0/VB7r3fSjScI/AAAAAAAANPw/72zRjnL6fDQ/w519-h777-no/IMG_6988.JPG)
![](https://lh4.googleusercontent.com/-xB3MO21hYlQ/VB7r34OZsiI/AAAAAAAANP4/_OLh2Oh1bxM/w519-h777-no/IMG_6989.JPG)
W pewnych momentach okazało się, że wniesienie roweru przyniesie bardziej oczekiwane efekty czasowe, niż beznadziejne i rozpaczliwe próby wjechania wydawałoby się prostego odcinka. Tak więc można było zaprezentować również przeróżne sposoby taszczenia się na szczyt.
![Noszenie też się znalazło](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,518181,20140922,noszenie-tez-sie-znalazlo.jpg)
Sposoby noszenia roweru zaprezentował również Wojtas, który gdzieś na szczycie złapał naprawdę efektowną gumę i dzielnie przemaszerował resztę dystansu z pojazdem pod pachą. I ogromne ukłony dla niego, że nie skrócił trasy, tylko przemaszerował ją w ustalonym dystansie - przez wszystkie zjazdy i alejki w Parku.
![](https://lh6.googleusercontent.com/-ugac-A-1mC8/VB7sK4-LOCI/AAAAAAAANSE/ZWujuPkB-40/w519-h777-no/IMG_7008.JPG)
Ostatecznie na metę dotarliśmy razem, bo jak fun to fun, a nie ściganie się na smierć i życie.
![Razem na mecie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,518467,20140923,razem-na-mecie.jpg)
A oto organizatorzy tej kilkukilometrowej zabawy w szczytnym celu:
![](https://lh5.googleusercontent.com/-UKhnE40o4Fw/VB7sQ0_ZNXI/AAAAAAAANS0/69nbokloXVA/w1164-h777-no/IMG_7013.JPG)
I bezkonkurencyjna ja: :):) dwa medale, dyplom i świetna koszulka tematyczna (I think bike) to moje trofea, ale największą radością była po prostu sama jazda.
![](https://lh3.googleusercontent.com/-B9-0WWMfFS8/VB7sTo4AMlI/AAAAAAAANTI/NN7B2oNCyzs/w1164-h777-no/IMG_7017.JPG)
I nawet znalazł się filmik z TVK Kłodzko, na którym - o dziwo - się załapałam.
![Na starcie wyścigu](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,518182,20140922,na-starcie-wyscigu.jpg)
Tak więc, gdy jedni z zacięciem ruszyli do boju, my ucinaliśmy sobie jeszcze pogawędki, zaliczając koniec ekipy startującej. Zaliczanie końca generalnie zostało mi do samego końca, choć znaleźli się mocarze, którzy przybyli za mną.
8 km trasy - czyli 2 pętle dla kobiet (hm.... hahaha) oczywiście nie powaliło na kolana, ale chłopcy o trudniejsze momenty też się postarali i zaplanowali dwa zjazdy, na których niejeden z facetów rower sprowadzał. A ja sobie je dzielnie zjechałam.
Tutaj zaprezentowałam również znajomym, oblegającym pobocza, metody zjazdu po schodach, wraz z braniem zakrętów między drzewami. Przy drugim zjeździe (gdy dopadł mnie chwilę wcześniej Bogdan) - przy okazji skupienia mojej uwagi na schodach i drzewach - nie zauważyłam, jak piękne spotkanie z pieńkiem i glebą zalicza właśnie Bodzio. Zdziwiłam się tylko dlaczego Rysiu krzyczy, że żona właśnie wyprzedziła męża, skoro jechał przede mną?
A tak wyglądał zadowolony Bodzio na sekundę przed wywrotką: koło scentrowało się nieziemsko.
W pewnych momentach okazało się, że wniesienie roweru przyniesie bardziej oczekiwane efekty czasowe, niż beznadziejne i rozpaczliwe próby wjechania wydawałoby się prostego odcinka. Tak więc można było zaprezentować również przeróżne sposoby taszczenia się na szczyt.
![Noszenie też się znalazło](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,518181,20140922,noszenie-tez-sie-znalazlo.jpg)
Sposoby noszenia roweru zaprezentował również Wojtas, który gdzieś na szczycie złapał naprawdę efektowną gumę i dzielnie przemaszerował resztę dystansu z pojazdem pod pachą. I ogromne ukłony dla niego, że nie skrócił trasy, tylko przemaszerował ją w ustalonym dystansie - przez wszystkie zjazdy i alejki w Parku.
Ostatecznie na metę dotarliśmy razem, bo jak fun to fun, a nie ściganie się na smierć i życie.
![Razem na mecie](http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,518467,20140923,razem-na-mecie.jpg)
A oto organizatorzy tej kilkukilometrowej zabawy w szczytnym celu:
I bezkonkurencyjna ja: :):) dwa medale, dyplom i świetna koszulka tematyczna (I think bike) to moje trofea, ale największą radością była po prostu sama jazda.
I nawet znalazł się filmik z TVK Kłodzko, na którym - o dziwo - się załapałam.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embed...
Kategoria Góra Parkowa, Wyścigi